25.6.2021 adrenalina hormony insulinooporność kortyzol ODCHUDZANIE redukcja stres
Dlaczego nie mogę schudnąć?
Skąd wzięły się te nadprogramowe kilogramy i dlaczego nie mogę się ich pozbyć?🤷♀️
Czy wiele razy zadawałaś sobie to pytanie?
Co jest tego przyczyną?
Odpowiedź brzmi STRES. Tak, to właśnie stres najczęściej zaczyna kaskadę zdarzeń, w których efekcie zmagasz się z problemami hormonalnymi.
Te nadprogramowe kilogramy nie wzięły się znikąd.
Pamiętaj, że stres ma różne oblicza, może być to np. wysoko przetworzona dieta, niedobór snu, zbyt duża ilość pracy itp.
Gdy w Twoim organizmie poziom kortyzolu i adrenaliny utrzymuje się na wysokim poziomie dochodzi do zmniejszenia wrażliwości komórek na insulinę, co w konsekwencji prowadzi do rozwoju insulinooporności. Natomiast insulinooporność powoduje, że mamy większą tendencję do tycia.
Tarczyca, odpowiadająca m.in. za metabolizm, reaguje na stres i wysoki poziom kortyzolu (hormonu stresu) przez spowolnienie produkcji hormonów. Zbyt niski poziom hormonów tarczycy to zwolniony metabolizm, zmęczenie i prosta droga do nadprogramowych kg. Wysoki poziom adrenaliny dodatkowo podnosi reakcję na stres powodując niedobór tyroksyny (T4), co z kolei przyczynia się do podwyższenia poziomu TSH i „leniwej” tarczycy.
Utrzymujący się wysoki poziom kortyzolu, wynikający ze stresu jakiego doświadczasz, sprawia, że łakniesz cukru. I wtedy się zaczyna: ciasteczko po obiedzie, batonik między posiłkami, tu słodki napój, tam czekoladka. Wszystko to powoduje wysokie spożycie kcal, czyli tak zwaną nadwyżkę. Rachunek jest prosty – jeśli spożywasz więcej kcal niż wydatkuje – tyjesz. Gdy jemy za dużo szczególnie przetworzonej żywności (fast food, słodycze, słone przekąski itp.) nasila się stan zapalny i insulinooporność, która dodatkowo utrudnia Ci utrzymanie prawidłowej masy ciała.
I tak tkwisz w tym kołowrotku. Jak widzisz, stres na kilku płaszczyznach przyczynia się do nadwagi, a nawet otyłości.
Pamiętaj, permanentny stres zawsze będzie Twoim przeciwnikiem w utrzymaniu zdrowia i szczupłej sylwetki.
Brak komentarzy